sobota, 22 grudnia 2012

Hmm..

Cóż... Wiem, że zawiodłam. I to bardzo.
Wiem też, że możecie o mnie już dawno zapomnieć.
Ale jednak mam nadzieję, że ktoś tam jeszcze o mnie pamięta (marzenie ;_;).
Mogę mieć sporo wymówek, jedną z nich jest to, że po prostu jestem leniwa, bądź brak weny, zerwanie z wcześniejszymi problemami... czy cokolwiek.
Aczkolwiek... jeśli jest tu ktoś jeszcze, kto chciałby, by ta historia w jakimś stopniu potoczyła się dalej, to prosiłabym o jakiś komentarz pod tym postem.
Mimo wszystko, jedną z moich obaw jest to, iż w jakimś stopniu mój styl (interpunkcja zbiedniała :c) mógł się zmienić, czy też, że nie będę w stanie wczuć się w bohatera/bohaterów, przez co po prostu nie mogłam się zabrać za pisanie.
Jeśli ktoś posiada, to może do mnie napisać na GG: 45690803 ,  które jest nowe, bo wcześniejsze usunęłam (przyczyna już naprawdę nie jest potrzebna..).
Jak okaże się, że są tu jeszcze jacyś czytelnicy, to wznowię wtedy działalność.
Do (być może) napisania, i wesołych świąt!

8 komentarzy:

  1. Ja nadal czekam na dalsze losy Billa i Toma :) i na pewno nie tylko ja :) Mam ogromną nadzieje ,że w końcu coś wstawisz i nie zawiesisz bloga . Czekam na nową wstawkę !!! Trzymaj się ciepło i oczywiście Wesołych Świąt :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Liaaa!!!(żeby nie było, że mnie nie kojarzysz, to z tej strony ParanoiaDoll - mam nadzieję, że pamiętasz) TY ŻYJESZ!
    Kocham cię. Pokocham jeszcze bardziej, gdy będziesz kontynuowała pisanie.
    Wiesz, jak mi w ogóle brakowało twoich komentarzy? ;_;
    Ja bynajmniej o tobie nie zapomniałam. Inni na pewno również nie. Nieraz nawet zastanawiałam się, co się z tobą stało i gdzie przepadłaś :c Czytelnicy na 483% są... A jak nie, to ja sprawię, że przybędą, o!
    Napisałam do Ciebie na GG. ^^ Trochę mało inteligentnie, bo napisałam tylko: "Lia! <3" XD
    Taaak, wesołych świąt! Chociaż u mnie za wesołe nie będą.
    Pozdrawiam, kochana, i mam ogromną nadzieję, że kontynuujesz to wspaniałe opowiadanie.
    Weny ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak najbardziej pisz dalej! To opowiadanie jest genialne. Zakochałem się w nim od pierwszych linijek tekstu. Pisz, pisz, pisz szybko, wracaj tu. Chociaż najważniejsze, że odezwałaś się do nas i dałaś znać, że żyjesz.
    Wesołych świąt i życzę ci, masę prezentów pod postacią weny. xD

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz, pisz. Czekam cały czas. :) Cieszę się, że postanowiłaś wznowić pisanie.
    Wesołych świąt kochana! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jasne, że wznów i pisz. Ja mam tak, że totalnie brak mi weny, jak jest szkoła i swojego bloga zaniedbałam, ale to bardzo źle. Nie rób tak, pisz dalej!
    Pozdrawiam i... wesołych świąt, moja droga <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ode mnie opieprz już na gg dostałaś xD Pisz!! Kurdę, czekamy!! Olka :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Że nie ma tu żadnych czytelników?! Patzrąc na te komentarze, mam odwagę się Tobie sprzeciwić ( nie bić o.o).
    I pisz, pisz, bo świetnie Ci to wychodzi. ^^

    OdpowiedzUsuń